Z racji takiego, a nie innego rozwoju Miasta, działki, na których stawiano budynki, miały często podłużny kształt, węższą częścią przylegając do ulicy. Stąd w łódzkim olbrzymim centrum można zaobserwować kilka ciekawych przykładów zabudowy frontów wciśniętych w taki wąski spłachetek gruntu. Zamieszczone poniżej obrazki w podobnej konfiguracji mogłyby spokojnie (po wyremontowaniu obiektów na nich widniejących) składać się na pocztówkę lub ilustrację przewodnika po mieście – bo to jest też element charakteru Łodzi. W Mieście takich przykładów jest więcej – znacie jeszcze jakieś adresy?
Jeszcze gdzieś widziałam „chudzielce” ale ni w diabły nie pamiętam gdzie… ale jak sobie przypomnę to dam znać !:) Też je lubię.
rewelacja to kamienica na Kilinskiego tuż obok Tuwima z frontonem na podwórko i wąziutkim „czołem dla ulicy”
Większość łódzkich działekzwłaszcza przy ul. Piotrkowskiej, miała szerokość 21 metrów, stąd taka, a nie inna zabudowa ;-))